Kordian, człowiek szukający prawdy o sobie i celu w życiu

Akt drugi

Akt drugi, Rok 1828 – Wędrowiec Kordian w Europie. Już podtytuł aktu drugiego określa czas akcji i niejako przesądza o jej przebiegu. Próba samobójstwa okazała się nieudana i oto bohater dramatu odbywa wędrówkę po wielkich miastach Europy, co w jego sferze i wieku było wtedy rzeczą zwykłą (normalną, powszechną) i stanowiło część edukacji. Tu jednak okaże się niebawem, że wędrówka Kordiana ma nieco inny charakter, a jej celem nie są studia w potocznym tego słowa znaczeniu, lecz nabywanie doświadczenia w zetknięciu z toczącym się życiem. Zmienność scenerii w tym akcie – jest oczywiście logiczną konsekwencją zamierzenia autorskiego, aby przeprowadzić bohatera przez te kraje i miasta, które dla ówczesnych Polaków stanowiły jak gdyby usymbolizowanie określonych dążeń i problemów.

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628149-kordian-człowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR

Scena w Londynie

Cała ta scena, która ma za tło historyczną część miasta, dzieje się w parku otaczającym pałac św. Jakuba i stanowi jak gdyby upoetyzowaną replikę opisu tegoż parku i widoku, jaki rozciąga się z niego na pobliskie dzielnice, zawartego w liście do matki pisanym z Paryża, już po powrocie z Anglii, 10 września 1831r.Trzeba tu zwrócić uwagę na zawarty w monologu wstępnym sceny londyńskiej dwu wiersz „Rzeczywistość naga, wynagródź marzenie!/ Obym się sam ocenił, skoro świat ocenię...”, który wydaję się kluczowy dla całego aktu drugiego i który uzasadnia zarówno sam pomysł przeprowadzenia Kordiana przez Europę, jak i sposób wykonania tego pomysłu, czyli skonfrontowanie (zderzenie) Kordiana z „nagą rzeczywistością”. Ta konfrontacja ma umożliwić tytułowemu bohaterowi zdanie sobie sprawy z realiów świata zewnętrznego i w zetknięciu z nimi – odzyskanie świadomości i własnej tożsamości.

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628151-kordian-cz łowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR

Scena w Dover

Scena ta stanowi rodzaj hołdu złożonego Szekspirowi, którego twórczość Słowacki niezwykle sobie cenił i znał w oryginale. W tejże scenie mamy również niezwykle zwięzłe i celne określenie geniuszu angielskiego dramaturga. „Szekspirze! duchu! zbudowałeś górę/ Większą od góry, którą Bóg postawił/ Boś ty ślepemu o przepaści prawił/ Z nieskończonością zbliżyłeś twór ziemi/ Wolałbym ciemną mieć na oczach chmurę/ I patrzeć na świat oczyma twymi” Scena ta kończy się czterowierszem, „Próżno myśli geniuszu świat cały pozłaca/ Na każdym szczeblu życia rzeczywistość czeka/ Prawdziwie jam podobny do tego człowieka/ Co zbiera chwast po skałach życia – Ciężka praca!” zawierającym ogólniejszą i ważną refleksję, z której wynika, że Kordian rozróżnia już poezję i rzeczywistość życia, złudzenie i prawa rządzące ludzkim istnieniem.

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628152-kordian-człowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR

Sceny włoskie

Dwie sceny we Włoszech są jak gdyby równoległe i przeciwstawne do scen z Laurą w pierwszym akcie. Kordian poddaje kochankę moralnej próbie, wiedząc z góry, że powierzchowna i egoistyczna Wioletta jej nie sprosta. Może się wydawać, że te dwa obrazy stanowią niejako krytykę współczesnej uczciwości, zimnej, ograniczonej i wyrachowanej, opartej o zmysły i interes, a nie o głębsze walory moralne.

Arnold Winkelried, legendarny bohater szwajcarski, który w bitwie pod Sempach (1386r.) miał schwycić kopie rycerzy austriackich i kierując je wszystkie w swoją pierś stworzyć wyłom w szeregach nieprzyjaciela. „Polska Winkelriedem narodów”

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628153-kordian-człowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR

Scena w Watykanie

Kordian przybywa na audiencję do Watykanu w 1828 roku, a więc za pontyfikatu papieża Leona XII (28 IX 1823 – 10 II 1829). Jednakże scena ta, była pisana z myślą o wyrażeniu protestu przeciwko stanowisku zajętemu przez Stolicę Apostolską w sprawie powstania listopadowego . Oto bowiem Grzegorz XVI, którego pontyfikat trwał od 2 II 1831 do 1 VI 1846 roku, potępił powstanie w skierowanej do biskupów polskich encyklice z 9 VI 1832 roku, gdzie twierdzono, że „bunty i zawieruchy obce są duchowi kościoła, dlatego też kościół wyraźnie zakazuje swym sługom mieszania się do spraw naruszających spokój publiczny”. Charakterystyka papieża zaprezentowana w niniejszej scenie podkreśla świecką stronę jego władzy. Papież, który według Kordiana powinien być obrońcą uciśnionych i występować bez wahania w dobrej sprawie, jaką byłoby odzyskanie wolności przez Polaków, dopatruje się w ich dążeniu do niepodległości – zasad przeciwnych wierze i zapowiada, że gdy Polacy wywołają powstanie i zostaną pobici, rzuci na nich klątwę. Dodatkowo można zwrócić uwagę, że umieszczona „na tiarze papuga z czerwoną szyją”, która wtrąca do kwestii Papieża słowa łacińskie i kończy całą scenę okrzykiem: „Alleluja!...”, ma tu podkreślać kontrast między powagą i wiarą, z jaką Kordian oczekuje moralnego wsparcia od najwyższego dla niego autorytetu duchowego, a rzeczywistością taką jak ją interpretował wówczas Słowacki upatrujący, wraz z wieloma Polakami, w ówczesnym postępowaniu Watykanu wobec sprawy polskiej dowód upadku owego „autorytetu”.

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628154-kordian-człowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR

Monolog na Mont – Blanc

Monolog Kordiana na szycie Mont – Blanc wiąże się genetycznie ze sceną improwizacji Konrada w Mickiewiczowskich „Dziadach”. Wybór Mont – Blanc tłumaczy się tym, że tą właśnie górę miał Słowacki przed oczyma, gdy mieszkał w Genewie. Monolog Kordiana kończy się dość niezwykłym w dziele literackim efektem, a mianowicie tytułowy bohater zostaje przeniesiony na chmurze ze szczytu Mont – Blanc do Polski.

Monolog tytułowego bohatera utworu stanowi podsumowanie jego duchowych i moralnych doświadczeń wyniesionych z wędrówki po Europie. Nade wszystko zaś jest świadectwem pogłębionej świadomości bohatera, który zdaje sobie sprawę, że rozwiązanie kwestii polskiej dokonać się może jedynie za cenę ogromnego wysiłku duchowego i ofiary życia.

Kordian wyobraża sobie Polskę jako Winkelrieda narodów europejskich, który skupi na sobie cały napór sił wrogów harmonijnemu rozwojowi narodów. Niejako więc w wypowiedzi tej wyznacza Słowacki narodowi polskiemu rolę Mesjasza, który za cenę ofiary złożonej z własnego życia ma uzyskać zbawienie innych i własne. Wypowiedź Kordiana na Mont – Blanc jest świadectwem zasadniczego zwrotu, głębokiej przemiany, która nastąpiła w umyśle i w duszy – w intelektualnym i moralnym stanie – bohatera. Trzeba tu zwrócić uwagę na przemienność i następstwo scenerii. Z chwilą gdy Kordian podejmuje decyzję konkretnego działania, autor przenosi go do kraju.

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628156-kordian-człowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR

Scena szósta, akt III

Miejscem akcji jest szpital dla obłąkanych w Warszawie. Doktor w „Kordianie” nie jest postacią realną, choć ma wszelkie jej pozory. Obdarzony mocą szatańską (czego doświadcza Dozorca w scenie z płonącym dukatem) jest stworzony na miarę jego filozoficznych koncepcji, na poziomie jego poglądów, wiedzy i świadomości. Doktor jest tym, kto w chwili, gdy Kordian szedł do sypialni Cara, właśnie z niej wychodził, czyli diabłem. Tu należy wrócić do Przygotowania, w którym szatan i jego słudzy tworzą bohaterów stulecia. Kordian jest oczywiście również jednym z nich. I jemu więc dostała się jakaś część świadomości lucyferycznej, ukształtowanej przez moce, które zbuntowały się przeciw Bogu Doktor wypowiadając swoje poglądy zmusza Kordiana do wyrażania wątpliwości filozoficznych i moralnych, staje się więc jak gdyby drugą osobą wewnętrznego dialogu, który toczy Kordian po nieudanym co prawda, lecz wewnętrznie, duchowo zdecydowanym przez niego i zaaprobowanym zamachu na Cara. Najważniejsze jednak w tej całej scenie wydaję się to, iż dialog ów ujawnia rozdarcie między teorią filozoficzną, której hołduje Kordian, a konkretną rzeczywistą problematyką narodową. To będące wtedy w obiegu idee generalne opierały się o system filozoficzny Hegla, czołowego przedstawiciela filozofii niemieckiej.

Oryginalnie opublikowano w serwisie w Shvoong: http://pl.shvoong.com/entertainment/plays/1628157-kordian-człowiek-szukający-prawdy-sobie/. Autor: MASTERR